No i nie ma odwrotu. Wyjeżdżamy!
Paszport z wizą odebrany, plecaki spakowane, prowiant kupiony.
Poszliśmy o krok dalej i nawet kanapki na podróż już czekają.
Do wyjazdu podeszliśmy bardzo poważnie. Skompletowaliśmy sprzęt biwakowy (namiot, karimaty, śpiwory, kuchenka na kartusze, sztućce, nóż, składana piłka do drewna, latarka, nóż, linka i całe mnóstwo niezbędnych dupereli), jedzenie (tradycyjne polskie zupki chińskie, kisiel instant, migdały, suszone owoce) oraz ciuchy na ciepłe i mniej ciepłe dni. Zapakowane dwa plecaki z zaskakującą ilością luzu pod klapami.
I tylko jedna myśl mnie cały czas nurtuje - czego ważnego zapomnieliśmy:)
Pociąg do Kuźnicy Białostockiej - Warszawa Centralna 19:25
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz