Etap 1 - Zrealizowany

Podroz byla dluga i meczaca ale zakonczona pelnym sukcesem. Przejezdzalismy przez Grodno oraz caly dzien spedzilismy w Minsku.
Teraz siedze w Braslawiu i popilajac piwko zastanawiam sie co napisac.

Niniejszy blog traktuje przede wszystkim jako sposob zachecenia do podrozowania na Bialorus. Zbieramy wiec rozklady jazdy, rady i spostrzezenia ktore wraz z opisami zwiadzanych miejsc opublikujemy/uzupelnimy po powrocie.

W ramach ciekawostki tylko powiem, ze teraz jestesmy w Turystycznej Bazie "Braslawskie Jeziora" (taki pobyt jest niezbedny dla otrzymania rejestracji/meldunku - ale o tym pozniej). Mieszkamy oczywiscie w namiocie ale wykupilismy calodzienne, trzyposilkowe wyzywienie za zawrotna sume 16 zl (po przeliczeniu) za osobe.

Dzis zwiedzalimy Braslaw - koncentrujac sie na jego przewodnikowych atrakcjach: Zamkowa Gora, drewniane figury opowiadajace historie nazwy miasta, plaze:) oraz zabytki sakralne.

Jutro jedziemy dalej, w polnocna czesc parku na najladniejsze jeziora w calym kompleksie (tak przynajmniej uwazaja stali bywalcy tych terenow).

2 komentarze:

  1. My w camperze mielismy własne jedzenie ale postanowiliśmy zjeść obiad w białoruskiej restauracji no i oczywiście narodowych przysmaków. Po pierwsze trzeba znależć jakąś restaurację. To już jest wielki wyczyn. Gdy już do takowej dotarliśmy, o przysmakach białoruskich nikt tam nie słyszał. Menu mieliśmy po angielsku i to było moje największe zaskoczenie w tym kraju. Dodam że z nikim nie mogłem nawiązać rozmowy w tym języku. Żona zamówiła salmon, ja strogonoffa. Śmiechu warte. To cały mój komentarz. Przy cenie o 40% wyższej niż w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co niestety norma w każdym kraju bloku wschodniego. Aby smacznie i dobrze zjeść trzeba troszeczkę poszukać. W Grodnie na ulicy Sowieckiej jest fantastyczna, świeżo wyremontowana stołówka pracownicza w Niemenie. A w Mińsku to już wybór jest naprawdę szeroki. Od pizzerni (np. Tempo niedaleko ogrodu botanicznego), prze sushi bary (smacznie i o wiele taniej niż Polsce) skończywszy na barach samoobsługowych (taki odpowiednik barów mlecznych) gdzie serwuje się prostą, smaczną i niedrogą strawę:)

    OdpowiedzUsuń