Brasław

Z Mińska do Brasławia najlepiej/najtaniej dojechać autobusem. My wybraliśmy szarą strefę - prywatną marszrutkę. Jest to troszeczkę droższe - kosztuję 35 000 blr - ale bus jedzie szybciej i podróżuję się bardziej komfortowo.

Brasław leży praktycznie w środku pojezierza brasławskiego. Jest to nieduże miasteczko, które stanowi obowiązkowy punkt dla każdego turysty odwiedzającego ten region. To tu są ośrodki wczasowe (bazy turystyczne), markety, targ/bazar, apteki, nieliczne zabytki oraz nowa, popularna atrakcja - miejska plaża.

Jako, że o kościele i cerkwi znaleźliśmy w internecie wiele materiałów to jedyną atrakcją turystyczną jaką opiszemy będzie Zamkowa Góra. Jest to przede wszystkim urokliwy punkt widokowy z którego możemy obejrzeć jezioro Drywiaty (największe na pojezierzu) oraz małe, położone praktycznie w środku miasta jezioro Nowiata. Na szczycie znajdują się duże, stare drewniane figury, które są wizualizacją legendy o powstaniu Brasławia i jako instalacja przestrzenna tworzą w dużej mierze klimat tej góry.
Na Zamkowej Górze znajdują się również wmurowana w kamień płyta z herbem miasta "Oko Opatrzności" oraz obowiązkowy sowiecki pomnik związany z walkami podczas II wojny światowej. Na szczycie wybudowano mikroskopijny, obecnie cały wygraffitowany amfiteatr. Pełni on rolę śmietnika i kontrastu dla innych atrakcji.

Brasław pomału otwiera się na turystów i oni ten fakt doceniają. Można tu spotkać Łotyszów, Litwinów i bardzo dużą ilość Rosjan z obwodu 98 Sankt Petersburg, którzy na pytanie skąd przyjechaliście zawsze odpowiadają "z Leningradu". Mieszkają oni w bazach turystycznych, wynajmują pokoje (od 5 do 25 usd na dobę) albo całe domy/dacze, niektóre wyposażone w banie (łaźnie parowe), murowanego grilla/mangala, łódkę, własną plażę potrafią kosztować kilkaset dolarów za dzień.

Tak jak wcześniej pisałem pierwsze dwie doby spędziliśmy w Bazie Turystycznej "Braslavskie Ozera". Tego typu ośrodki są pozostałością po czasach sowieckich. Są tanie i dostępne dla każdego. Możliwość rozbicia namiotu nad samym brzegiem jeziora Drywiaty kosztowało nas ok. 7 zł za dobę a trzyposiłkowe, całodzienne wyżywienie ok. 16 zł od osoby. Ale są też plusy ujemne. Prysznice są czyste, ale tak skorodowane, że nawet tona Cifa "Kamień i Rdza" nie dałoby rady jednej łazience. Toalety również czyste, jednak kabiny zamykane są niczym w saloonie na dzikim zachodzie (i zakrywają przestrzeń od kolan po barki). Okazało się, że i do tego można się przyzwyczaić. Wystarczy pamiętać, że na "swoją kolej" czeka się przed toaletą nie przed samą kabiną.


Rozkład jazdy - odjazdy i przyjazdy - Brasław

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz